Dlaczego wszędzie jest mój pies?
Wszystko zaczęło się właśnie od niej!
Kiedy to małe stworzenie przekroczyło progi naszego domu, zapchlone, przestraszone, zarobaczone tak, że ojeju.. Wtedy właśnie zrozumiałam, że nie jestem superbohaterem, ale jestem człowiekiem, który niewiele może zrobić, ale MOŻE zrobić!
Do dziś patrzę na nią i zastanawiam się jakie byłyby jej losy gdyby nie trafiła do nas. Żeby było jasne! Nie uważam się za jakiegoś super hiper właściciela wariata, ale uważam, że moim zwierzętom niczego nie brakuje.
Nie brakuje im właśnie tego, czego brakuje wielu, czyli domu, miłości i pełnej miski.
Niedługo później znalazłam pracę w gminnej tzw. przechowalni, dzięki czemu rozrosła się internetowa strona!
Poczułam, że mogę wiele więcej niż jeszcze rok temu. Poznałam wspaniałych i.. mniej wspaniałych ludzi :)
Stworzyłam bloga tak na prawdę po to aby nic się nie gubiło, facebook jest zarezerwowany dla moich bezdomniaczków, instagram jest sposobem na zachowanie naszych pięknych chwil, a blog jest dla was.
Nie jestem lekarzem, psychologiem, ani behawiorystą. Jestem zwykłą dziewczyną, która widzi w tym swoją pasję :) Postaram się z wami dzielić moimi "przypadkami" z życia wziętymi, może wy coś zrozumiecie, może pomożecie coś zrozumieć mi..
Pozdrawiam Klara
Komentarze
Prześlij komentarz